Komunikacja, social media, nawigacja, trening, spalanie kalorii, sterowanie oświetleniem w domu, włączanie i wyłączanie urządzeń AGD i RTV, lokalizacja naszych dzieci i mężów. Jest tego na prawdę dużo. Dzięki IoT, coraz więcej urządzeń komunikuje się z naszymi komórkami. Nasze kieszonkowe urządzenia dają nam coraz to więcej możliwości. Czy w czymś jeszcze nasz telefon może ułatwić nam życie codzienne? Sprawdźmy jak to wygląda pod kątem połączenia telefonu z wideodomofonem. Jak takie rozwiązanie może umilić nam życie?
Raz na zawsze stop ciągłym spóźnieniom!
Ileż to razy spóźniałyśmy się do pracy, bo musiałyśmy wpuścić ogrodnika lub osobę sprzątającą do domu. W porannym amoku, w płaszczu i z teczką gotowe do wyjścia, a Pan, który kosi nam trawę lub odśnieża posesję, zaspał lub zwyczajnie utknął w korku, w każdym razie nie ma go! Nie zostawimy mu kodu ani klucza do furtki, bo często są to osoby przypadkowe. Więc, czekamy… Czyż nie byłoby pięknie, gdybyśmy mogły wyjść punktualnie z domu, nie martwić się kłopotami komunikacyjnymi naszego ogrodnika i siedząc spokojnie w pracy, odebrać wideodomofon za pomocą telefonu. Wpuścić Pana na posesję, a dzięki zainstalowanym kamerom sprawdzić, czy wywiązuję się z powierzonych mu obowiązków.
Ach, te internetowe zakupy
Wyobraźmy sobie inną sytuację. Zamówiłyśmy sobie w Internecie przecudnej urody pantofle i kuriera na daną godzinę, aby móc bezstresowo, po pracy je odebrać, a kurier akurat przyjechał 3 godziny szybciej. Pantofle zabiera ze sobą, zostawia awizo z informacją, że przesyłkę możemy odebrać w parcel shopie. Krótko mówiąc cały plan nie wypala, a my zamiast cieszyć się nowym nabytkiem, musimy jeździć i poświęcać czas na odbiór butów. Znajoma wizja? No właśnie! A może być tak pięknie. Kurier naciska na kasetę widedomofonu, my odbieramy w pracy nasz smartfon i komunikujemy się wzajemnie. Nie musimy nikomu podawać naszego prywatnego nr telefonu, ani szukać doręczyciela. Rozmawiamy z nim bez nerwów, kurier szczęśliwy zostaje wpuszczony na posesję i zostawia paczkę w uzgodnionym miejscu, a my cieszymy się, że paczka już oczekuje na nas w domu.
Terminy, terminy..
W ciągu dnia musimy spamiętać kilkadziesiąt dat, terminów i innych deadlinów. Oczywiście mamy ku pomocy przypomnienia w telefonach, elektroniczne organizery i kalendarze. Ale nawet perfekcyjnym Paniom Domu zdarzy się o czymś zapomnieć. A to kartkówka dziecka, a to Pan z opałem miał przyjechać. A my jesteśmy w pracy albo akurat w kinie, no cóż zdarza się. Dostawca cennego kruszcu na zimę nie musi czekać i złorzeczyć na nas przed bramą, wystarczy że naciśnie przycisk wideodomofonu, a my przez smartfona otwieramy mu bramę wjazdową, dzięki czemu wszytko postępuje zgodnie z pierwotnym planem.
Podobnie zdarza nam się zapomnieć wystawić kosze ze śmieciami przed bramę. No i robi się problem, bo nikt z Zakładu Oczyszczania Miasta nie przyjedzie specjalnie do nas i nie zabierze naszych worków. Więc zostajemy z nimi na kolejny tydzień. A może być tak, że gdy wyjątkowo przydarzy nam się zapomnieć o śmieciach, miły pracownik ZOM naciśnie na naszą kasetę wideodomofonu, a my za pomocą telefonu, otworzymy bramę lub wpuścimy przesympatycznego Pana na posesję. I wszyscy będą zadowoleni!
Wakacje
Wszyscy jeździmy na wakacje, odwiedzamy nasze rodziny, udajemy się w delegacje. Nasz dom pozostaje bez opieki, a ogród należy podlewać, zwierzątka przydomowe- karmić. Jeżeli nie mamy zaufanej osoby, której jesteśmy gotowi zostawić klucze do domu wystarczy, że poprosimy sympatycznego sąsiada z puszką karmy dla kotów o przysługę i będziemy wpuszczać go na podwórze lub do ogrodu za pomocą telefonu.
Dziurawe plecaki
Każdy, kto ma dorastające dziecko, powinien zaprzyjaźnić się z właścicielem punktu dorabiającego klucze. A to nasza latorośl zapomni, a to zgubi, a to pies zjadł. Dosyć już katastroficznych telefonów w stylu: „Mamo, leje deszcz, a ja zgubiłem klucze!”. Doskonałym rozwiązaniem byłoby przyspawać je dzieciakom do ręki no, ale nie można. Zmienimy zamki, a ręki już nie. Teraz nie musimy już gnać przez pół miasta z kluczami, żeby pociecha się nie przeziębiła. Dziecko dzwoni do domofonu, my wpuszczamy go na posesję. Zapasowy klucz do domu może być w schowany w ogrodzie albo w doniczce z żółwiem. Dziecko uratowane, mama zostaje bohaterką!
Takie sytuacje mnożą się każdego dnia. Pani Gosposia spóźnia się nagminnie, Pan z gazowni, wodociągów lub elektrowni przyszedł sprawdzić liczniki, itd. Na przykładzie samego wideodomofonu, już widać ile nerwów i czasu możemy sobie zaoszczędzić dzięki zdalnemu sterowaniu.
Jednym z wideodomofonów, które posiadają możliwość zdalnego odbierania jest Feniks, o którym pisaliśmy tutaj. Jeżeli posiadasz wideodomofon z serii EuraConnect wystarczy, że rozbudujesz go o moduł IP-Box, o którym pisaliśmy tutaj.